Witam,

otrzymałem wiadomość od życzliwej osoby i jeszcze tego samego dnia napisałem na forum strony naszych rozgrywek maila do organizatora. W tym poście (mam nadzieję, że Piotr odpisze i powstanie dialog) będę zamieszczał poruszony temat na tamtym forum.

W poprzednim sezonie na tym forum było wiele rozmów odnośnie list zawodników, sędziów itp. niestety jak widać nie wiele zmieniło się w tym temacie. Myślimy, że na temat pracy sędziów,Piotr już wystarczająco wysłuchał na boisku po meczu KARDOS - ASTECH. Fakt... nie popieramy też zachowania naszych zawodników, którym popuściły nerwy i wylecieli z boiska ale to był "mecz podwyższonego ryzyka" i uważam, że powinni go sędziować lepsi sędziowie a nie debiutant. Sędziowie Andrzej i Damian byliby tu najodpowiedniejsi ale trudno... było jak było. My jednak nie o tym chcemy tu napisać.
Odwiecznym problemem zespołu KARDOS był fakt, że grali tam zawodnicy zebrani z całej ligi i grający w kilku zespołach. Teraz podobno sytuacja znów się powtarza. Nasz zespół otrzymał drogą mailową następującą wiadomość:

"Nie to, że jestem konfident, ale w Kardosie grał nieuprawniony zawodnik, który strzelił wam dwie pierwsze bramki. Nie ma go na listach strzelców, zgłoszony też nie był. Bartek się nazywa "

Nadawca: życzliwy
Temat: donos

Chcemy tylko zapytać: Co Pan na to Panie Piotrze ???

Jak widać dla niektórych zespołów nadal nie liczy się dobra zabawa i sportowa rywalizacja tylko czyste sk.....two.

Jeśli chodzi o pracę sędziów to trudno.. stało się jak się stało i przegraliśmy mecz. Tłumaczenie, że nie wypatrzyli wyniku też mogą być błędne bo swoimi decyzjami zniechęcili nas do gry więc i traciliśmy kolejne bramki. Nie świadczyło to o tym iż byliśmy słabsi bo pierwsza połowa była wyrównana (1:2). Ale przełknęliśmy ten fakt i temat się skończył.
Jednak po otrzymaniu takiej wiadomości nasz zespół domaga się walkowera lub powtórnego rozegrania meczu.

P.S. Piszę to w imieniu drużyny bo jestem jedynym zarejestrowanym zawodnikiem na forum

Do rozmowy włączył się jeden z zawodników ligi WLPS:

Tomeq napisał:

"Donos donosem, ale to tylko jeden przypadek. Takich przykładów jest mnóstwo. Jeden zespół kończy mecz i zawodnicy drużyny, która ma grać następne spotkanie pytają się jawnie, czy ktoś by nie zagrał z nimi, bo mają mało osób. Sam widziałem jak jeden bramkarz grał chyba w trzech meczach pod rząd w różnych drużynach.

Mój zespół gra pierwszy raz w tych rozgrywkach. Miały być ściśle kontrolowane kadry zespołów, zespoły miały grać w jednolitych strojach i co z tego wyszło każdy widzi. Ja osobiście wkurzam się jak gram z zespołem, gdzie wszyscy latają w różnych kolorach po boisku, ale widać regulamin jest tylko po to żeby był. Szkoda słów na to."

Właśnie wróciłem ze sparingu i... spodziewałem się odpowiedzi w temacie poruszonym koło południa na forum ligi Pana Mireckiego. Niestety cisza ale... na pocztę drużyny przyszedł kolejny mail od życzliwego :

"Napiszę więcej, bo cała sytuacja wyglądała nawet zabawnie. Otóż ten zawodnik (Bartek), zszedł na zmianę i usiadł na krzesełku. Podszedł do niego jakiś koleś, okazało się, że to jakiś jego znajomy. Zachowywali się głośno i swobodnie, więc wszyscy dookoła słyszeli o czym rozmawiają (a siedziało tam z 10 osób), no i usłyszałem tekst typu "co ty tu robisz, od kiedy grasz w Kardosie?". Na co tamten odparł, że nie gra, tyle, że kumple po niego zadzwonili więc przyjechał, bo nie miał co robić", a co najlepsze mówił, że gra w konkurencyjnej lidze. Ale przecież organizator się tym nie przejmuje, bo kasa się przecież zgadza tak?? A miały być karty zawodnicze, sprawdzanie kadr zespołów, listy zawodnicze, ale jak zwykle, PIOTR LUBI DUŻO MÓWIĆ :/"

Szkoda, że nie wiem kim jest, nawet nie mam jak mu podziękować po pisze z naszej strony więc nie mam adresu zwrotnego

Niedzielny poranek (mija prawie doba po naszej wiadomości do organizatora) w dalszym ciągu brak odpowiedzi od samego zainteresowanego, natomiast do rozmowy włącza się kolejny zawodnik występujący w jednej z drużyn WLPS:

Kellthorn napisał:

"Ja mam natomiast inne pytanie do organizatora, bo wskazany przez was wyżej problem z regulaminem był całkowicie do przewidzenia i rozumiem stanowisko Piotra, któremu za marne 1000 się po prostu nie chce. Powiedzmy to wprost przygotowywanie rozpiski dla drużyn i aktualizacja strony to strata czasu niewspółmiernie mała w porównaniu do np. konieczności rozwiązywania sporów, przekładania meczy, egzekwowania przepisów, czy karania zawodników. Komu by się chciało w perspektywie takich ciekawych wycieczek do Chin (które notabene w przeddzień olimpiady w Pekinie muszą być szczególnie atrakcyjne dla turystów - sam bym się wybrał interesować się sprawami, które dla kształtu ligi nie mają większego znaczenia. Hulaj dusza, piekła nie ma, w końcu to wszystko for fun, więc co się spinacie ?

Ale co mnie martwi to to, że z powodu opóźnień i losowych zdarzeń, a także zbliżającego się nieuchronnie euro2008 najprawdopodobniej nie uda się rozegrać wszystkich meczy. Dla drużyn, które mają na swoim koncie mniej niż połowę spotkań będzie to dopiero kłopotliwe w przypadku gdy o awansie będą decydowały mecze ze słabszymi drużynami. Stąd moje pytanie: czy organizator w ogóle zamierza ustosunkować się do faktu, że rozgrywki miały zakończyć się na początku czerwca, nie wspominając już o pucharze, barażach i tego typu historiach ?

Może czas się obudzić Panie Piotrze i zakończyć sprawy, za które wzięło się odpowiedzialność ??"

No cóż... jak widać kolega ma rację bo za 1000 PLN to nawet się forum nie chce przeczytać a sam organizator stwierdził iż jego nie interesują nasze opinie i jego nie trzeba chwalić za ligę "jego ma kto chwalić za inne rzeczy niż liga". To jego słowa.
A my po prostu czekajmy na odpowiedź przecież wszystko for fan więc się nie stresujemy... czekamy spokojnie